Jest przerwa między lekcjami psychologii. Przeskakujemy z angielskiego na polski. Rozmowy są jeszcze bardziej prowokujące niż podczas lekcji. Odrobina otwartych pytań ma trochę utrzymać młodych ludzi w intelektualnej gotowości, a trochę pozwolić mi ich bliżej poznać. Ich poglądy, sposób patrzenia na świat, kwestie w debacie publicznej, kulturze wietrzą mi głowę. Bardzo je lubię. Zwykle to ja zadaję pytania i słucham. Zwykle… jest 21 września, czyli już 3 tydzień – zwykle. I nagle pada pytanie: „Ale o co panu chodzi” – rzuca uczennica. Trochę nie mam kontekstu, bo nie tłumaczyłem niczego, więc dopytuję: „Ale o co chodzi z czym?”. „W życiu, o co panu chodzi w życiu?” – wyjaśnia uczennica, lat 17. (więcej…)